Rzadko zdarza się, aby uczeń niemówiący, wymagający wsparcia we wszystkich czynnościach stał się uczniem szkoły ogólnodostępnej z oddziałami integracyjnymi. Ale w przypadku bohatera tego artykułu tak właśnie było. Swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami związanymi z przebiegiem edukacji włączającej podzielili się nauczyciel Janusz Puchałka, Michał oraz jego tata.
Autor: Jolanta Szwiec-Kolanko
Pedagog specjalny, nauczycielka i wicedyrektorka w Zespole Szkół Specjalnych nr 11 w Krakowie, pracuje z dziećmi i młodzieżą ze sprzężoną niepełnosprawnością, głównie z użytkownikami AAC, wiele lat prowadziła szkolenia dotyczące opracowywania diagnozy umiejętności funkcjonalnych, opracowywania indywidualnych programów edukacyjno-terapeutycznych, alternatywnej i wspomagającej komunikacji, obecnie jako asystentka ds. szkoleń prowadzi kursy I i II stopnia Makaton, współzałożycielka Stowarzyszenia Mówić bez Słów ISAAC Polska.
Znaki komunikacji wspomagającej są dla ich użytkowników tą formą ekspresji, która może najpełniej zastąpić im mowę. I chociaż nie są w stanie zastąpić jej we wszystkich aspektach, to dają szansę na niezależność w porozumiewaniu się, umożliwiają rozmowę na interesujące tematy, na aktywne uczestniczenie i wpływanie na własne życie. Aby tak się jednak stało, krok po kroku należy osobę do tego przygotować.