Sposoby pracy nad kontaktem wzrokowym z dzieckiem
Nawiązanie kontaktu wzrokowego z dzieckiem nie powinno być wywoływanie sztucznie ani na siłę. Warto skorzystać z okazji podczas zabawy, która jest przyjemna dla dziecka i dzięki której budujemy z nim więź. Podczas wspólnych aktywności można wykorzystać kilka sposobów, aby naturalnie wywołać kontakt wzrokowy z dzieckiem i aby wyszedł on z inicjatywy pociechy. Jakie sposoby można wykorzystać?
Zwrócenie uwagi dziecka
Zwróć na siebie uwagę dziecka. To zawsze będzie pierwszy poziom naszej pracy, szczególnie z tymi dziećmi, które są bardzo zamknięte w swoim własnym świecie. Czasami wydaje nam się, że nie ma dla nich specjalnego znaczenia, czy jest ktoś obok nich, czy też nikogo nie ma. W takiej sytuacji warto bardziej niż zwykle podkreślić naszą obecność. Jak to zrobić? Według mnie dozwolone są wszystkie możliwe sposoby, które będą komunikowały naszemu dziecku „oto jestem, chętnie się z tobą pobawię”. Ja często używam w takich sytuacjach różnych „gadżetów”, które przyciągną uwagę dziecka do mnie, a dokładnie do mojej twarzy. Te gadżety to na przykład kolorowe, interesujące nakrycia głowy, jak kapelusze, czapki, opaski, chusty oraz śmieszne nietypowe okulary, oczywiście takie przez które widać nasze oczy (czasami wystarczą same oprawki). Wyposażeni w taki ekwipunek na pewno zwrócimy na siebie uwagę dziecka, a przy okazji – w zależności od tego, co włożyliśmy na głowę – mamy gotowy temat do wspólnej zabawy.
POLECAMY
Pozycje ułatwiające patrzenie
Przyjmuj pozycje, które będą ułatwiały patrzenie na ciebie. W czasie wspólnych aktywności zwracaj uwagę na to, czy pozycja, w której jesteś, ułatwia dziecku patrzenie na ciebie, czy może właśnie to utrudnia. Naturalnie nasz wzrok jest skierowany przed siebie i lekko w dół, czyli powinniśmy się starać tak manewrować swoim ciałem, aby nasza twarz była jak najczęściej nieco poniżej twarzy dziecka. Zatem kiedy twoje czteroletnie dziecko siedzi na dywanie, twoja idealna pozycja do nawiązywania kontaktu wzrokowego to leżenie przed nim na brzuchu. Nie chodzi oczywiście o to, by cały czas być na podłodze, nachalnie zaglądając dziecku w twarz, bo to może być dla niego nie do wytrzymania. Chodzi o to, aby mieć na uwadze to, czy kiedy dziecko będzie chciało na mnie spojrzeć, to będzie mu łatwo, czy wyjątkowo trudno. Starajmy się po prostu być jak najczęściej w polu widzenia dziecka, aby patrzenie na nas było jak najłatwiejsze.
Podawanie przedmiotów
Zawsze podawaj dziecku przedmioty na wysokości wzroku twojego i dziecka. W czasie wspólnej zabawy jest bardzo dużo takich sytuacji, kiedy podajemy dziecku jakiś przedmiot. Postaraj się za każdym razem podawaną zabawkę umieścić przed swoją twarzą, tak aby patrząc na przedmiot, który prawdopodobnie chce uzyskać, dziecko w tle widziało twoją twarz. Czasami ważniejszy jest kontakt wzrokowy i interakcja w takiej sytuacji niż to, co za chwilę dziecko zrobi z tą zabawką. Zrób zatem zabawę z samego podawania przedmiotów, na przykład, kiedy dziecko zakomunikuje ci w jakikolwiek sposób, że chce rysować, nie przynoś mu od razu bloku i pudełka kredek, tylko wykorzystaj ten moment i zbuduj pełną interakcję. Podaj mu najpierw kartkę papieru i poczekaj, co dalej zrobi. Interpretuj i odczytuj jego intencje. Może na ciebie spojrzy, a wtedy powiesz: „Aha, jeszcze potrzebne ci kredki!”. Podaj mu wtedy jedną kredkę i znowu poczekaj na to, co się stanie. Jesteś dziecku potrzebny, a zatem wykorzystaj to w pełni, bo prawdopodobnie jak już podasz dziecku kredki i blok, to twoja rola się skończy, a ono zajmie się sobą i malowaniem. Wykorzystaj fakt, że twoje dziecko czegoś chce od ciebie i ma motywację do interakcji.
Chwalenie
Chwal za każdy kontakt wzrokowy. Kiedy tylko dziecko na ciebie spojrzy, daj mu informację zwrotną, pokaż, powiedz, że to dla ciebie ważne, że zależy ci na kontakcie wzrokowym. Forma, w jakiej to zrobisz, powinna być dostosowana do potrzeb dziecka i do twojego temperamentu. Są osoby, które głośno zakomunikują swoje zadowolenie, wykrzykując: „super, że na mnie patrzysz” i wykonają taniec radości, a są takie osoby, które uniosą kciuk do góry, uśmiechną się i powiedzą niemal szeptem: „dzięki, że na mnie spojrzałeś”.
Pamiętaj! Mówi się, że chwalenie za kontakt wzrokowy jest nienaturalne, że te sytuacje w aktywnościach terapeutycznych wyglądają sztucznie. Czy rzeczywiście tak będzie, zależy tylko od ciebie. Forma i ekspresja, jakiej użyjesz, może przyjąć różne natężenie, ale musi to być twoja ekspresja, to ty masz czuć się z tym dobrze. Przecież to, że twoje dziecko na ciebie patrzy, to prawdziwy powód do radości, więc ciesz się tym i chwal je za to, bo to często dla niego duże wyzwanie. |
Przerwanie zabawy
Nagle przerwij zabawę, aby sprowokować kontakt wzrokowy. Pauzowanie, nagłe przerywanie aktualnie wykonywanych aktywności spowoduje, że dziecko będzie poszukiwało przyczyny takiej nagłej zmiany. Jeżeli to ty byłeś sprawcą czy motorem danej zabawy, to na pewno na ciebie spojrzy. Przykładowo, dziecko siedzi na dużej piłce rehabilitacyjnej, ty jesteś tuż przed nim i sprawiasz, że podskakuje na tej piłce, oczywiście przy założeniu, że bardzo to lubi. A zatem dziecko podskakuje, ty mówisz: „hop, hop, jak super skaczesz” i nagle zatrzymujesz dziecko na piłce w pół ruchu. Naturalną jego reakcją będzie pytające spojrzenie na ciebie (bo przecież twoja twarz jest tuż przed jego twarzą) „co się stało?”, „chcę jeszcze!”. To jest moment, kiedy możesz nauczyć swoje dziecko, że kontakt wzrokowy może być komunikatem i że ty ten komunikat rozumiesz: „patrzysz na mnie!”, „chcesz jeszcze!”. I oczywiście bawicie się dalej. Takie pauzowanie można zastosować absolutnie we wszystkich aktywnościach, które lubi twoje dziecko.
Prośba o kontakt wzrokowy
Proś o kontakt wzrokowy. To technika, której wiele osób używa, ale nie należy przesadzać z jej stosowaniem. Mechaniczne powtarzanie „popatrz na mnie” z dużą częstotliwością bez względu na okoliczności mija się z celem. Prosimy dziecko o kontakt wzrokowy po pierwsze wtedy, kiedy to już nie jest dla niego dużym wyzwaniem, a po drugie zawsze w jakimś kontekście komunikacyjnym. Na przykład kiedy dziecko nas o coś prosi i na nas nie patrzy, to możemy powiedzieć: „tutaj jestem, popatrz na mnie, będzie mi cię łatwiej zrozumieć”.
Podsumowanie
To tylko niektóre z technik, które można zastosować w pracy nad kontaktem wzrokowym. Pewnie sami znacie ich jeszcze więcej. Te są wypróbowane przeze mnie i zapewniam, że działają. Niech będą dla was inspiracją we wspólnym spędzaniu czasu z waszym dzieckiem.