Spotykając się od ponad 20 lat z rodzicami dzieci autystycznych, rozmawiając z innymi terapeutami czy studentami, coraz częściej dochodzę do wniosku, że nie istnieje jedna idealna metoda terapii dla wszystkich dzieci ze spektrum autyzmu. O spektrum autyzmu coraz częściej mówimy w kontekście NEURORÓŻNORODNOŚCI. Każdy z nas jest inny i do każdego z nas pasuje inny klucz. Tak samo jest w spektrum autyzmu – wyzwania rozwojowe dotyczą tu wielu obszarów i mają różny poziom trudności. Potrzebujemy zatem wielu dróg i różnych kluczy, by dopasować nasze podejście terapeutyczne do konkretnego dziecka. Z mojego doświadczenia wynika, że nawet jeśli zdecydujemy się na konkretną metodę pracy, to i tak zwykle samodzielnie ją modyfikujemy, coś dodając, z czegoś rezygnując. I chyba tak jest dobrze, bo to sprawia, że myślimy, obserwujemy, mamy wątpliwości, a przez to poszukujemy nowych dróg, nowych motywacji, nowych inspiracji.
Wydaję mi się, że z dzieckiem ze spektrum autyzmu można pracować absolutnie każdą metodą terapeutyczną świata, pod jednym ważnym warunkiem, że zaczniemy od nawiązania kontaktu i wypracowania sposobu komunikacji. To są podstawy, które trzeba zbudować, żeby skutecznie móc uczyć nasze dzieci, a przez to sprawić, że będą się rozwijać. A to, czego będziemy uczyć i jakimi metodami, to już decyzja rodziców. Ważne, żeby metodę dopasować do dziecka i rodziców, a nie odwrotnie.
POLECAMY
Od czego zatem zacząć? Co jest istotne w budowaniu relacji? Co motywuje do komunikowania się? Moim zdaniem warto zacząć od treningu kontaktu i komunikacji, który pozwoli
stworzyć i wypracować warunki sprzyjające interakcji oraz efektywnemu porozumiewaniu się z dzieckiem. Wokół tych obszarów będziemy planować nasze aktywności i formułować cele terapeutyczne.
NOWOŚĆ! PIERWSZY SPECJALISTYCZNY MULTIMEDIALNY KURS dla terapeutów integracji sensorycznej, psychologów, pedagogów specjalnych, terapeutów pedagogicznych, logopedów, nauczycieli, fizjoterapeutów i wszystkich specjalistów zainteresowanych prowadzeniem terapii podopiecznych ze spektrum autyzmu. Sprawdź!
- Pierwszym elementem treningu kontaktu i komunikacji jest kontakt wzrokowy. To jeden z najbardziej podstawowych elementów porozumiewania się. Bez niego nie ma komunikacji. Przez kontakt wzrokowy rozumiemy nie tylko bezpośrednie spoglądanie sobie w oczy, ale także zauważanie swojego współrozmówcy. Żeby pomiędzy dwoma osobami doszło do wymiany komunikatów, muszą siebie zwyczajnie widzieć. Podstawową sprawą w pracy nad kontaktem wzrokowym, a jednocześnie kontaktem w ogóle, jest doprowadzenie do tego, że dziecko nas zauważy. Musimy więc ściągnąć na siebie jego uwagę, używając do tego wszystkich możliwych sposobów, jakie tylko przyjdą nam do głowy. Ważne jest, abyśmy każdą możliwą okazję wykorzystali do nawiązania kontaktu wzrokowego z dzieckiem. O konkretnych technikach pracy nad kontaktem wzrokowym napiszę w kolejnym artykule.
- Drugim elementem treningu kontaktu i komunikacji jest naprzemienność działań, czyli podstawa dialogu, obojętnie czy jest to dialog werbalny, czy niewerbalny. Jest dużo zabaw, w których wykorzystuje się naprzemienność działań, zabaw typu ja – ty. Może to być naśladowanie zachowań dziecka, dźwięków przez nie wydawanych, proste zabawy w „a kuku” czy „w dawanie i odbieranie”, wymienianie się zabawkami. Kontakt naprzemienny można ćwiczyć właściwie we wszystkich aktywnościach, jakie przejawia dziecko, po prostu naśladując je i nazywając to, co się dzieje, np.: „ty grasz na bębenku, ja gram na bębenku”, „ty wrzucasz klocek do pudełka, ja wrzucam klocek do pudełka” itp. Jest to dla dziecka prosta zabawa, w którą jest w stanie wejść, a jednocześnie uczy się ono zasad konstruowania dialogu.
- Kolejnym elementem naszego treningu jest odpowiednie ułożenie ciała. Mam tu na myśli takie ułożenie swojego ciała, które będzie dostosowane do pozycji przyjętej w danej chwili przez dziecko. Chodzi o to, żeby poprzez odpowiednie „manewrowanie” swoim ciałem ułatwić komunikację. Zdecydowanie łatwiej porozumieć się z kimś, kogo widzimy, niż z osobą, która znajduje się poza zasięgiem naszego wzroku. Ten element budowania podstaw komunikacyjnych ściśle wiąże się z dwoma opisanymi wcześniej. Odpowiednie ułożenie ciała to przyjęcie takiej pozycji, która ułatwi nam kontakt wzrokowy z dzieckiem. Są to wszystkie te pozycje, w których twarz dziecka i nasza są na podobnym poziomie. Naturalnie nasz wzrok jest zwykle skierowany przed siebie i nieco w dół, zatem idealna pozycja do pracy nad kontaktem wzrokowym to taka, kiedy nasza twarz jest nieco poniżej twarzy dziecka. Należy pamiętać o tym, że dziecko jest najczęściej niższe od nas, więc będziemy musieli czasem uklęknąć, czasem, usiąść, a czasem położyć się obok niego. Wypracowanie wspólnego pola uwagi to kolejny obszar istotny w treningu kontaktu i komunikacji. Dostarcza wspólnych tematów do „rozmowy”. Komunikacja jest bardziej czytelna, kiedy osoby biorące w niej udział rozmawiają na ten sam temat. Opanowanie umiejętności kierowania swojej uwagi na ten sam obiekt, którym zainteresowane jest dziecko, jest bardzo istotnym elementem w budowaniu kontaktu. Podążając wzrokiem za spojrzeniem dziecka, nazywajmy przedmioty, na które patrzy, używając prostych słów. Czasami warto dodać w kilku bardzo prostych słowach, do czego służy lub może służyć dany przedmiot. W ten sposób nadajemy znaczenie przedmiotom, które stanowią najbliższe otoczenie dziecka. Uwspólnienie pola uwagi i nadanie mu znaczenia daje nam wspólne pole do działania. Mamy obiekt, wokół którego możemy coś razem z dzieckiem zbudować: zabawę, sytuację, emocję. Wspólne pole uwagi stwarza doskonałą okazję do współdziałania, a to jest już forma porozumiewania się. Tworzy się coś na kształt krótkiego łańcucha komunikacyjnego: wspólne pole uwagi → komentarz → współdziałanie → osiągnięcie wspólnego celu.
- Kolejnym elementem naszego treningu jest nadawanie znaczenia zachowaniom dziecka, czyli po prostu nazywanie jego otoczenia i wszystkiego, co się w nim znajduje. Chodzi tu jednak nie tylko o nazywanie tego, co otacza dziecko, ale nazywanie czynności, które wykonuje i stanów, w jakich się znalazło, nazywanie tego, co w danej chwili robi i co się z nim dzieje. Dziecko rozwija system pojęć na zasadzie skojarzeń: przedmiot – nazwa, działanie – nazwa, emocja – nazwa itp. Proces nadawania znaczeń należy zacząć od tego, co dziecko interesuje i co go bezpośrednio dotyczy, np. od czynności, którą chętnie wykonuje, czy emocji (najlepiej pozytywnej), która pojawia się najczęściej. O ile czynności jest stosunkowo łatwo nazwać: „jesz obiad”, „bawisz się kolorowym sznurowadłem” itp., o tyle pewien problem stanowi nazywanie emocji. Musimy o tym pamiętać. Najważniejsza jest jednak nasza reakcja, która zawsze powinna być adekwatna do znaczenia, jakie nadaliśmy konkretnemu zachowaniu czy emocji. Zauważanie inicjatywy dziecka i uważne podążanie za nią to kolejny element treningu kontaktu i komunikacji. Stwarza możliwość bezpośredniego kontaktu z dzieckiem w sytuacjach, w których ono samo czuje się dobrze. Będziemy zaczynać zawsze od aktywności, która jest dla dziecka ciekawa, interesująca, a przez to motywująca. Podążając za motywacjami dziecka, pokazujemy mu naszą akceptację i budujemy wzajemne zaufanie, które przecież jest niezbędnym elementem każdej terapii. Jeżeli dziecko nie będzie nam ufać, nie będzie się czuć bezpiecznie w naszej obecności, to nie będzie chciało się od nas niczego nauczyć.
- Ostatnim elementem naszego treningu będzie wypracowanie motywacji do komunikowania się. Odczytując i interpretując różnego rodzaju zachowania dziecka, pokazujemy mu, że jego sygnały są dla nas zrozumiałe. Dziecko uczy się, że jest w stanie wysłać komunikat, który ktoś potrafi zrozumieć. Uczy się, że jego zachowania mają wartość sprawczą – konkretne zachowanie wywołuje określoną reakcję dorosłych. Drugim elementem budującym motywację do komunikowania się jest dawanie dziecku możliwości wyboru, decydowania o tym, co się za chwilę stanie. W trakcie wspólnej zabawy klockami warto zapytać: „chcesz klocek czerwony czy zielony?” i poczekać na decyzję dziecka. Wyboru może dokonać na różne sposoby – poprzez wskazanie lub choćby spojrzenie na konkretny klocek.
Trening kontaktu i komunikacji z każdym dzieckiem wygląda trochę inaczej i gwarantuję, że jest wspaniałą przygodą. Dowiadujemy się zwykle bardzo wiele o naszym dziecku, ale jeszcze więcej informacji uzyskujemy o samym sobie.