Co kryje zachowanie, czyli jak wspierać dziecko z trudnościami w zachowaniu

Metody terapii

Jednym z najczęstszych powodów zgłaszania się na diagnozę i terapię SI są „trudne” i nieakceptowalne zachowania dzieci. Działania rodziców i nauczycieli bardzo często są nieskuteczne. Jak więc wspierać wspólne wypracowywanie większych kompetencji radzenia sobie z emocjami u dzieci?

Wiemy już, że kary i nagrody nie działają, że czarne kropki i uśmiechnięte buźki nie przynoszą efektów. Zawstydzanie, ignorowanie i izolowanie dziecka może tylko wyzwolić w dziecku więcej stresu i jeszcze bardziej rozregulować AUN. To, na czym się skupiamy (niepożądane zachowanie dziecka), niestety rośnie. Nieustanne odbieranie przywilejów może doprowadzić dziecko do poczucia beznadziei i rozpaczy, zwłaszcza jeśli nie ma ono jeszcze umiejętności, by móc „odgórnie” kontrolować swoje zachowanie.

POLECAMY

Co możemy zrobić my – terapeuci/dorośli/rodzice?

Możemy spojrzeć na dziecko z innej strony, z innej perspektywy. Nie tylko na objawy, bo to wierzchołek góry lodowej. Warto przyjrzeć się temu, co „pod wodą”, czyli czynnikom, które leżą u podstaw takiego zachowania dziecka.
Każde zachowanie ma jakiś sens i swoją przyczynę. Czy możemy więc popatrzeć na „trudne” zachowania dziecka jak na komunikat, że dziecku jest z czymś trudno, że jakieś jego potrzeby nie zostały zaspokojone? I reagować z uważnością na zachowanie dziecka? Czy to w ogóle możliwe?
Tak, ale…
Nasza reakcja zależy od naszych zasobów, od naszego dobrostanu. Dorosły, który jest niewyspany, głodny, odwodniony, zestresowany, przemęczony, w ciągłym niedoczasie, z niezaspokojoną potrzebą ruchu lub odpoczynku, nie ma szans na przyjrzenie się temu, co mogło wywołać u dziecka intensywne emocje i niepożądane zachowanie. Nie zauważy zapalników „złego” zachowania, nie nazwie emocji dziecka ani tym bardziej swoich. Nawet nie zauważy, w której strefie AUN znajduje się dziecko, a w której on sam.
Może natomiast od razu zacząć „naprawiać” dziecko, działać natychmiast, reagować od razu na niepożądane zachowanie dziecka. Może też, niestety, zinterpretować zachowanie dziecka na swój sposób (zależny od swoich doświadczeń, przekonań i schematów).
Jeśli dziecko „brzydko” się odezwie do dorosłego albo go uderzy/kopnie/ugryzie, może w ten sposób pokazywać, że komunikat dorosłego/zadanie do wykonania były dla niego za trudne.
Stephen Porges – twórca teorii poliwagalnej – zauważył, że istotnym czynnikiem „złego” zachowania jest rozregulowany AUN dziecka.
Warto zadać sobie wtedy pytanie, czy mózg i ciało dziecka doświadczają poczucia bezpieczeństwa. Jeśli nie, to co możemy zrobić, by je przywrócić dziecku? 
Bardzo ważne jest też zauważenie, że te same bodźce sensoryczne mogą na skutek różnych wcześniejszych wydarzeń być zupełnie inaczej interpretowane przez dziecko i wpływać na jego zachowanie. 
Często przypisujemy tym zachowaniom nasze – dorosłych – interpretacje, że dziecko chce zwrócić na siebie uwagę, że manipuluje dorosłymi lub chce uniknąć wykonania zadania. Takie myślenie od razu jest nakierowane na obwinianie dziecka, a i my wtedy czę...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Terapia Specjalna"
  • Dostęp do wszystkich artykułów w wersji online
  • ...i wiele więcej!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI