Z rehabilitacją większość z nas w swoim życiu prędzej czy później w najróżniejszej formie będzie miało do czynienia. W przypadku złamań, bólów kręgosłupa czy stawów trafiamy do fizjoterapeuty i najczęściej w wyniku jego pracy i zadanej nam terapii z czasem dochodzimy do pełnej sprawności. Sprawa bardziej się komplikuje, kiedy doznamy jakieś choroby neurologicznej, np. udaru. Czeka nas wtedy długa rehabilitacja, która bardzo stopniowo będzie doprowadzać do coraz większej sprawności. Fizjoterapeutę spotkamy również w leczeniu pozawałowym i we wszelkiego typu chorobach pulmonologicznych. Nawet po operacji gastrologicznej czy urologicznej przy pierwszym wstawaniu i przy pierwszych krokach pomoże nam rehabilitant. Z pewnością wielokrotnie mieliśmy okazję za pomocą mediów obserwować różnych znanych artystów i sportowców w ich dochodzeniu do pełnej lub częściowej sprawności. Wszystkie te sytuacje łączy jedno, na końcu procesu terapii mamy większy lub mniejszy sukces. Po rehabilitacji stajemy się bardziej sprawni, nie odczuwamy bólu, zwiększamy swoją wydolność i – co najważniejsze – stajemy się mniej zależni od osób trzecich.
Zupełnie inaczej proces rehabilitacji wygląda w przypadku osób z wieloraką i głęboką niepełnosprawnością. Przede wszystkim rehabilitacja zazwyczaj nigdy się nie kończy. Zależność od opiekunów pozostaje do końca życia. Efekty rehabilitacji nie są tak spektakularne jak w sytuacjach omówionych poprzednio. Osoby głęboko i wielorako niepełnosprawne i ich opiekunowie przez kontakt z różnymi terapeutami nabierają wszechstronnych doświadczeń. Na swojej drodze w rehabilitacji doznają różnorodnych emocji. Od pełnego zaangażowania w pracę terapeutyczną do zobojętnienia, od zbyt wygórowanych oczekiwań do braku nadziei na zmianę czegokolwiek. Pojawiają się załamania z powodu długotrwałego osiągania drobnych efektów i radości, kiedy wypracuje się najmniejszy sukces. U opiekunów tych osób może pojawić się stopniowa zgoda na niepełnosprawność swojego podopiecznego albo sprzeciw i ciągła walka z losem, która najczęściej prowadzi do psychicznego wyniszczenia, co dalej przekłada się na frustracje, a nawet agresję wobec środowiska zewnętrznego i osoby niepełnosprawnej. Z tych wszystkich wymienionych tu powodów ważne jest, aby zarówno opiekunowie, jak i ich podopieczni z głęboką i wieloraką niepełnosprawnością spotykali na swojej drodze doświadczonych i odpowiedzialnych fizjoterapeutów. Rehabilitant jest specjalistą, z którym spędzą najwięcej czasu. Pojawi się w ich życiu najczęściej bardzo szybko i będzie im towarzyszyć latami. Fizjoterapeuta musi pamiętać o podmiotowym traktowaniu swojego pacjenta, ale nie wolno mu zapominać o opiekunach, którzy z osobą głęboko upośledzoną są zawsze związani. Fizjoterapeucie nie wolno zapominać o emocjach, które wymieniłem wcześn...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Terapia Specjalna"
- Dostęp do wszystkich artykułów w wersji online
- ...i wiele więcej!