Relacja jako klucz do wspierania podopiecznych w przywróceniu poczucia bezpieczeństwa podczas pandemii i po niej

Metody terapii

Jak wspierać i podtrzymywać relacje z podopiecznymi w czasie pandemii i po niej? Jak w pracy z uczniem w praktyczny sposób wykorzystać metody komunikacyjne oraz tutoring? Zapraszamy do zapoznania się z pracą w Chrześcijańskiej Szkole Montessori w Gdańsku. 

Sposoby komunikacji w budowaniu relacji

Relacja z uczniami od lat jest często pojawiającym się tematem w świecie osób pracujących w przestrzeni edukacyjno-terapeutycznej. Jej ogromną wartość podkreśla Thomas Gordon, autor książki Wychowanie bez porażek i kursów pogłębiających tę tematykę. Proponuje on model komunikacji, w którym na pierwszym planie jest stawiana relacja z drugim człowiekiem. Ma być ona szczera i autentyczna. Cała koncepcja obejmuje zrozumienie potrzeb zarówno swoich, jak i drugiej osoby. Zwraca szczególną uwagę na rolę słuchania oraz jego elementów, by było ono skuteczne. Jest w nim miejsce na trudne emocje i sposoby poradzenia sobie z nimi. Mocno podkreśla się w nim bycie samodzielnym i sprawczym w dochodzeniu do rozwiązań. Thomas Gordon opracował również swoisty sposób rozwiązywania konfliktów. Najczęściej korzystamy z tych elementów metody, które w kontekście naszych uczniów wspierają ich rozwój społeczno-emocjonalny.

W przestrzeni edukacyjnej coraz częściej można spotkać się z pojęciami „komunikatu ja” oraz „komunikatu od siebie”. Szczególną rolę odgrywają one, gdy zderzamy się z sytuacją problematyczną, wzbudzającą w nas wiele emocji, a którą chcielibyśmy zmienić. 

POLECAMY

Na ich istotę wskazuje również T. Gordon. Według autora „komunikaty typu ja” mają trzy elementy składowe:
„1) opis nieakceptowanego zachowania, 2) wyraz uczuć (…), 3) konkretny wpływ tego zachowania” na osobę (Gordon, 2014). Te trzy komponenty wskazują kolejno na zachowanie, uczucia oraz konsekwencje. Tym, co je różni od „komunikatów ty”, to m.in. brak oceny oraz brak czynienia kogoś odpowiedzialnym za NASZE uczucia i potrzeby. Przykładowy „komunikat typu ja” znajduje się na rysunku 1. 

Stosowanie „komunikatów typu ja” wymaga nierzadko dużej odwagi oraz pokonania własnych barier przed mówieniem o swoich uczuciach. Powodują one, że odsłaniamy nasze emocje oraz myśli. Boimy się, że może to wydać się dla kogoś śmieszne lub będzie wykorzystane przeciwko nam. Skutkiem ubocznym wyrażania się w ten sposób jest większa samoświadomość siebie i własnych uczuć. Jak wskazuje autorka artykułu Kiedy czujesz złość, spróbuj dotrzeć do pierwotnego uczucia ‒ złość jest uczuciem wtórnym (Kruczkowska, 2011). Oznacza to, że niekiedy pod jej postacią kryją się inne emocje. Budowanie „komunikatów typu ja” prowokuje do zastanowienia się i wsłuchania w to, co dane zachowanie w nas powoduje, oraz w nasze potrzeby. Naszym zdaniem, jest to jeden z największych plusów tego komunikatu. 

Bywają sytuacje, w których „komunikaty typu ja” brzmią dla nas nienaturalnie i miewamy wątpliwości, czy je stosować. Niemniej z...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Terapia Specjalna"
  • Dostęp do wszystkich artykułów w wersji online
  • ...i wiele więcej!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI