Trening czy rehabilitacja – perspektywa zawodniczki z niepełnosprawnością ruchową

Studium przypadku

Aktywność fizyczna jest jednym z predyktorów dobrostanu psychicznego (Pieszak, 2012). Wiadomo nie od dziś, że człowiek jest zwierzęciem przystosowanym do ruchu. Nasi przodkowie byli nomadami, a to oznacza, że niemal nieustannie pozostawali w ruchu. Ruch to życie. Wpływ aktywności na dobrostan wydaje się szczególnie istotny w kontekście osób, które z różnych powodów mają ograniczone możliwości angażowania się w aktywności ruchowe.

Dorastanie z niepełnosprawnością

Urodziłam się w 1992 r. w Krakowie z niepełnosprawnością ruchową. Rehabilitacja towarzyszyła mi od samego początku – w trzecim tygodniu życia moi rodzice zaczęli rehabilitować mnie metodą Vojty. Po kilku latach do tego dołączyła rehabilitacja fizyczna w gabinecie, co trwało do wieku dorastania. W gimnazjum zaczęłam chodzić na basen. W zasadzie codziennie spędzałam minimum godzinę na ćwiczeniach, oczywiście oprócz tego poruszałam się po szkole i domu. Trudno mi ocenić, czy tak duża ilość ruchu wpływała na mój dobrostan, bo nie miałam porównania, aż do czasu, gdy będąc nastolatką musiałam przejść operację, po której nie mogłam chodzić, ani nawet stać, przez około rok. 
Sytuacja pozbawienia mnie ruchu miała diametralny wpływ na moje zdrowie psychiczne, nie tylko dlatego, że znacznie odejmowała mi sprawczości, ale również z powodu ograniczenia mi kontaktów z rówieśnikami. Wychowywałam się w Zakopanem; chodziłam do szkoły, która w tamtym czasie nie była przystosowana do wózków. Jednocześnie z powodu choroby i czasu spędzonego w szpitalu miałam zaległości w nauce, więc os...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Terapia Specjalna"
  • Dostęp do wszystkich artykułów w wersji online
  • ...i wiele więcej!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI