Wyobraźmy sobie następującą sytuację: dwulatek pod opieką babci przychodzi na plac zabaw i zanim zdoła wejść do piaskownicy, babcia organizuje mu zabawę – decyduje, że zbudują zamek, gdzie powstanie fosa, a nawet gdzie staną rycerze. W tak zaaranżowanej zabawie wnuczkowi nie pozostaje nic innego, jak podążyć za inicjatywą babci albo pozostać biernym.
A teraz wyobraźmy sobie, że babcią jest Emmi Pikler. Scena ta mogłaby wyglądać następująco: chłopiec wchodzi do piaskownicy, ona siada w pobliżu, nie zagaduje, nie podsuwa pomysłów, obserwuje i z czułą obecnością towarzyszy wnukowi w zabawie. Jeśli zostanie zaproszona, dołączy, gdy zostanie zapytana – odpowie. Chłopca ograniczają wyłącznie granice własnej wyobraźni.
Co takiego swoim zachowaniem mówi nam „babcia” Pikler? „Obserwuj. Poznaj swoje dziecko. Kiedy wreszcie zobaczysz, co jest mu potrzebne, kiedy poczujesz, czym się martwi, czego potrzebuje, wtedy będziesz je odpowiednio traktować, wtedy będziesz je odpowiednio kierować i wychowywać” (Emmi Pikler).
Emmi Pikler była pediatrą i przez lata pracy zawodowej wypracowała unikatowe i rewolucyjne, jak na tamte czasy, podejście do wychowania i wspierania rozwoju małego dziecka. Urodziła się w 1902 r. w Wiedniu, gdzie ukończyła studia medyczne. W latach 30. XX w. pracowała jako pediatra rodzinny w Budapeszcie, gdzie po II wojnie światowej założyła sierociniec dla niemowląt i małych dzieci potocznie zwany „Lóczy” (od nazwy ulicy). Narodowy Centralny Instytutu Metodologiczny Sierocińców dla Niemowląt („Lóczy”) współcześnie funkcjonuje jako Instytut i żłobek Pikler.
Warto zwrócić uwagę na to, iż jakość pracy w sierocińcu dość wcześnie została zauważona i potwierdzona przez współczesnych Pikler obserwatorów, m.in. przez badania longitudinalne (wspierane przez Światową Organizację Zdrowia – WHO), w których stwierdzono, że żadne z małych podopiecznych objętych opieką w „Lóczy” nie wykazywało zaburzeń typowych dla dzieci wychowanych w instytucji. Przeciwnie, niemowlęta zadziwiały spokojem, zrównoważeniem i komfortem emocjonalnym, a także umiejętnościami w zakresie autoregulacji. Ich zabawa cechowała się samodzielnością i radością z działania, precyzyjnymi i harmonijnymi ruchami, pogłębioną koncentracją uwagi. Zadziwiał również niezaburzony rozwój społeczny będący podstawą do budowania w przyszłości trwałych związków emocjonalnych1. Dzięki tym osiąganym efektom, osoby pracujące w Lóczy uzyskały miano: „artystów w służbie ludzkości”.
Oprócz codziennej pracy z małymi dziećmi Instytut prowadził badania naukowe i szkolenia, publikował i uczestniczył w różnych wystąpieniach. Instytut do dziś się rozwija, a jego działalność wciąż znajduje rosnące uznanie specjalistów, praktyków i rodziców na całym świecie. Sama Pikler natomiast jest autorką publikacji o tematyce wychowania, pielęgnacji i rozwoju mały...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 wydań magazynu "Terapia Specjalna"
- Dostęp do wszystkich artykułów w wersji online
- ...i wiele więcej!