Jak efektywnie współpracować z rodzicami podczas terapii? Na przykładzie dziecka z ASD

Współpraca z rodzicami

W planowaniu i realizacji wsparcia dla podopiecznych bardzo istotne jest zrozumienie sytuacji emocjonalnej rodziców oraz ich stylu radzenia sobie ze stresem. Uwzględnienie tych czynników w procesie terapii pozwoli nam na efektywne i długotrwałe oddziaływania terapeutyczne. Na przykładzie 4-letniego Adasia pokazujemy, jak istotne jest zaufanie i zrozumienie. Jak pracować z rodzicem, aby niemożliwe stało się możliwe?

Każdy z nas w swoim życiu usłyszał zapewne takie słowa, jak: „nie da się tego zrobić”, „to za ciężkie”, „Wie Pani/Pan co, nic nie możemy z tym zrobić”. Takie zdania powodują strach i zwątpienie, często nie możemy pogodzić się z takimi wnioskami. Mogą one jednak powodować również wzrost naszych działań poszukiwawczych. Jest to swoista motywacja i ludzki odruch, by szukać nowych rozwiązań. Rodzice dzieci z niepełnosprawnością dość często słyszą od specjalistów: „my nie możemy się tym zająć”, „nie możemy już nic więcej zrobić”. Co należy wówczas poczynić? Oczywiście znaleźć swoją wewnętrzną motywację i szukać dalej. W Polsce i na świecie jest mnóstwo różnych specjalistów, ośrodków, które specjalizują się w swoich dziedzinach. Należy szukać rozwiązań, dróżek, ścieżek, aby dojść do celu. Motywacja oraz zaufanie są kluczowe, aby niemożliwe stało się możliwe.

Studium przypadku – Adaś, lat 4

Przykład jednego z moich uczniów szczególnie zapadł mi w pamięci. Adaś, lat 4, diagnoza spektrum autyzmu, w wywiadzie drugie dziecko również z diagnozą autyzmu. Adam wchodząc do budynku od razu zaczynał krzyczeć, kłaść się na podłogę oraz prezentował inne zachowania kontekstowo niepoprawne. Kontakt wzrokowy chłopca był znikomy, a w zasadzie Adaś w ogóle go nie nawiązywał. Chłopiec zawsze wchodził do placówki w czapce (latem zawsze była to czapka z daszkiem) i w momencie, gdy rodzic lub terapeuta chcieli zdjąć Adasiowi nakrycie głowy, ten przejawiał trudne zachowania. Zachowania trudne, jakie prezentował Adaś, były dużym stresem dla rodziców, ponieważ odmienność i nietypowość tych działań, natychmiast przyciągała uwagę innych osób w miejscach publicznych. W domu natomiast zdarzały się sytuacje, że sąsiedzi dzwonili pod numer alarmowy, ponieważ byli zaniepokojeni. Z rozmowy z rodzicami wynikało również, że chłopiec nie lubi się przebierać, ma trudności z jedzeniem pokarmów stałych, takich jak chleb, szynka, owoce itp. Adaś przyjmował jedynie produkty płynne oraz papki, a napoje spożywał z butelek tzw. niekapków. Ch...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Terapia Specjalna"
  • Dostęp do wszystkich artykułów w wersji online
  • ...i wiele więcej!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI