Stymulacja rozwoju dziecka z zespołem Downa. Przykład pracy edukacyjno-terapeutycznej w podejściu rozwojowym

Analiza procesu terapeutycznego

W niniejszym artykule chciałabym zwrócić uwagę na nieprawidłowości rozwojowe u dzieci z zespołem Downa utrudniające nabywanie nowych umiejętności potrzebnych do pełnego i w miarę możliwości niezależnego funkcjonowania w codziennym życiu. Na konkretnym przykładzie zaprezentuję program terapeutyczny, który realizuję podczas zajęć indywidualnych z dziewczynką z zespołem Downa.

Przypadek Ani – wyznaczenie celów i kluczowych obszarów pracy 

Dokonując oceny funkcjonowania dziewczynki i uwzględniając deficytowe obszary charakterystyczne dla osób z zespołem Downa, stworzone zostały cele oraz opracowane ćwiczenia do realizacji na każdej sesji. Ocenę stanu funkcjonowania zaczęłam od ustalenia, jaki jest wiek rozwojowy dziecka. Sprawdzając po kolei umiejętności w poszczególnych sferach rozwojowych, określiłam umiejętności, które dziewczynka posiada, oraz takie, które dopiero się u niej wyłaniają. Przykładowo, na starcie: Ania chętnie rysowała (poziom bazgrot), natomiast nie była zainteresowana literami i cyframi. Wprowadzałam więc naukę rysowania koła oraz precyzyjnych linii pionowych i poziomych oraz bitowałam ją etykietami Domana.  

Rozpoczęcie pracy – analiza zaburzeń

Z Anią pracuję od ponad 3 lat. Kiedy się spotkałyśmy po raz pierwszy, dziewczynka chodziła do przedszkola specjalnego, edukację szkolną rozpoczęła w wieku 7 lat. Jednocześnie korzystała z terapii logopedycznej ukierunkowanej na rozwój mowy i usprawnianie aparatu artykulacyjnego. Jeśli chodzi o poziom sprawności intelektualnej, to na podstawie orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego określono dolną granicę umiarkowanej niepełnosprawności. Dziewczynka była szczupłej budowy ciała, a jej sprawność motoryczna była obniżona. Obecnie nadal ma szczupłą sylwetkę. Dziecku towarzyszyły wyraźne problemy z równowagą, łącznie z niepewnością grawitacyjną, które wpływały na poziom aktywności ruchowej, niezgrabność i niepewność w poruszaniu się w przestrzeni, wspinaniu na drabinki, chodzeniu po nierównej powierzchni czy swobodnym korzystaniu z huśtawek. Zaburzenia koordynacji ruchowej i wzrokowo-ruchowej, trudności z wykonaniem precyzyjnych ruchów utrudniały dziewczynce działania w zakresie samoobsługi, szczególności ubierania się, posługiwania się sztućcami, zapinania suwaków, guzików itd. Na poziomie grafomotoryki rysunek utrzymywał się, jak już wspomniałam, na poziomie bazgrot, dziewczynka nie wykonywała nawet ruchów kolistych, chwyt miała nieprawidłowy. Obniżone napięcie posturalne było nie tylko konsekwencją zespołu genetycznego, ale również zaburzonej integracji sensorycznej, przez co u Ani widoczna była nieprawidłowa postawa, nieodpowiednie reagowanie ciałem na wymogi ze środowiska, generowanie adekwatnej siły przy działaniu, słabe czucie własnego ciała, zaburzona stronność. Mowa dziecka była niewykształcona, pojawiały się pojedyncze, niewyraźne słowa. Trening czystości był zakończony, jednak rodzice zgłaszali trudność...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 wydań magazynu "Terapia Specjalna"
  • Dostęp do wszystkich artykułów w wersji online
  • ...i wiele więcej!

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI